wtorek, 7 kwietnia 2015

Moja matka miała jedno oko- Opowiadanie..

Moja mama miała tylko jedno oko. Nienawidziłem jej... Ponieważ wstydziłem się tego bradzo... 

Żeby zapewnić byt naszej rodzinie, pracowała w szkole jako kucharka. 
Gdy zacząłem chodzić do szkoły podstawowej, pewnego dnia mama przyszła mnie przywitać. 
Chciałem się zapaść pod ziemie ze wstydu. Jak mogla mi to zrobić!?
Udałem ze jej nie widzę. Popatrzyłem z nienawiścią i uciekłem stamtąd.
Następnego dnia kolega powiedział:
-Eeee, twoja mama ma tylko jedno oko!

Chciałem się ulotnić, zrobić się niewidzialnym i chciałem, żeby moja mama też znikła. Tego dnia powiedziałem jej:

-Lepiej żebyś umarła niż mnie tak ośmieszasz!!!

Mama nic nie odpowiedziała...
Właściwie to nawet nie myślałem nad tym, co mówię bo byłem bardzo zdenerwowany...


Jej uczucia nie interesowały mnie wcale. 




Nie chciałem jej w domu...

Ciężko pracowałem aby się od uwolnić od matki, i za jakiś czas, wyjechałem do Singapuru w celu dalszej nauki i pracy..
Potem ożeniłem się i kupiłem dom.  Urodziły nam się dzieci i bylem ogólnie dość szczęśliwy...

Pewnego dnia, mama przyjechała nas odwiedzić.
Tyle lat mnie nie widziała i nie znała nawet wnuków...
Gdy stanęła pod naszymi drzwiami, moje dzieci ją wyśmiały.
Powiedziałem jej wtedy:

-Jak śmiesz przyjść do mnie do domu i straszyć moje dzieci!?
Natychmiast wynoś się stąd!- wrzeszczałem...
Mama powiedziała tylko cicho:

-Przepraszam. Chyba pomyliłam adres...- i znikła z widoku..

Pewnego dnia dostałem list, w rodzimym mieście, w szkole do której uczeszczalem miało się odbyć spotkanie absolwentów.
Żonie powiedziałem, że jadę z pracy w sprawach firmowych, bo nie chciałem aby ona zpotkała moja matkę.


Po spotkaniu absolwentów poszedłem do rodzinnego domu-tak jakoś z czystej ciekawości..
Sąsiedzi powiedzieli mi wtedy o śmierci mojej mamy... Ale nie było mi żal... Dla mnie ona umarła dawno temu..


Sąsiedzi dali mi list, który mama dla mnie zostawiła:

"Najukochańszy synku, zawsze o tobie myślałam...

Przyjeżdżając do Singapuru i strasząc twoje dzieci- za to bardzo przepraszam.

Bardzo się ucieszyłam, słysząc, że przyjedziesz tu na spotkanie absolwentów.

Nie wiem tylko, czy uda mi się wstać z łóżka...

Przepraszam, że całe życie byłam dla ciebie powodem do wstydu.

Wiesz... jak byłeś mały, to miałeś wypadek i straciłeś oko.

Jako matka... nie wytrzymałabym tego, że wyrośniesz jako jednooki. ..

Dlatego dałam Ci- swoje oko...

Chcę abyś wiedział, że byłam zawsze dumna, z tego, że masz moje oko i zamiast mnie.. Ty nim patrzysz. .. i gdybym miała zrobić to ponownie, oddłabym ci moje oko jeszcze raz.. i jeszcze raz..i jeszcze raz..

Bardzo cię kocham...

Mama"




Allah Nakazuje nam tak:

"I postanowił twój Pan, abyście nie czcili nikogo innego, jak tylko Jego; i dla rodziców - dobroć! A jeśli jedno z nich lub oboje osiągną przy tobie starość, to nie mów im: "precz!" i nie popychaj ich, lecz mów do nich słowami pełnymi szacunku!" Koran  17:23

1 komentarz:

  1. Subhana allah, Kasiu bardzo sie wzruszylam czytajac te historie...

    OdpowiedzUsuń