sobota, 14 lutego 2015

Walentynki. nie dziękuję :))))

ISLAM

To prawda... u nas, nie ma czegoś takiego- jak Walentynki..
zaraz pomyslisz sobie czytelniku: "ale biedni ci ludzie.. nie maja nawet Walentynek.. musimy im pokazać czym jest miłośc:("


ale zanim to pomyślisz, muszę ci powiedzieć, że.... w zamian za ich brak- każdego dnia- mamy, takie coś w sumie, podobnego, z tą różnicą, że naturalnego.... w  żaden sposób- nie jest to, wymuszone.. i napewno nie tak komercyjne (pomimo, że od czasu do czasu można,a nawet należy coś- komuś kupić)..

Nasze walentynki, które nie nazywaja się w żaden taki sposób, nie są ustalone jak tu- dla wszystkich naraz.. bo w islamie, każdy człowiek jest indywidualną osobą i każdemu należą się indywidualne walentyki... takie wyjątkowe, a nie takie co robią w tym czasie wszyscy.. więc nie takie oklepane i skopiowane.. nie takie na zawołanie, które trzeba zrobić, bo wszędzie są reklamy.. bo wszyscy, o tym na około trąbią, bo jak barankom- ustalone zostało odgórnie , że dokładnie 14go, będzie święto miłości.. więc należy posłusznie się tego 14go przyszykować, bo od tej pory, tak już zostanie:))))) co tak naprawdę często w rezultacie psuje cały rok.. bo wtedy już mało, kto spontanicznie i codziennie będzie o tej miłości pamiętał.. ale za to...  w przyszłości- na kolejny rok, znowu kupi prezent, czy wyśle kartkę- bo tak należy.. bo tak robią wszyscy dookoła... pomijam już ludzi, którzy żadnej walentynki nie dostaną.. którzy są samotni z wyboru lub przymusu... lub stracili bliską osobę.. pomijam już to, co oni w taki dzień, będą czuć...

Ale reszta społeczeństa szczęśliwa, albo udaje szczęsliwą i walentynki jak najbardziej zrobi...
Ano zrobi.. i to jeszcze na cześć i ku pamięci, jakiegoś męczennika, który nie poległ nawet za miłość ale jak każdy wtedy męczennik- za odmowę zostawienia wiary, na rzecz pogaństwa... no ale ten był przecież innym męczennikiem... ah no tak.. on był przecież biskupem, który podobno zakochał sie w niewidomej córce strażnika... no więc o co kaman?

nie mówię juz o muzułmanach,ale czy i chrześcijanie, którzy nakazuja biskupom zachowywać celibat, powinni świętować, coś- co pokazuje czyjeś sprzeczne zachowanie z ich religia??????

Człowiek i to biskup na dodatek, robi coś wbrew swojej religii i nie zostaje uznany za grzesznika, a patrona zakochanych, tylko dlatego że sie zakochał???

Ale nie ważne.. nie to jest moim zmartwieniem.. bo w sumie, nie jestem już alhamduliah (dzieki Bogu) w takim zaplątaniu... wię cchrześcijaństwo zostawiam tym, któzy w nie wierzą..

Napisze natomiast słówko o islamie i miłości..

My muzułmanie, każdego dnia- mamy nakaz kochania sie nawzajem, robienia prezentów.. ot tak sobie- z okazji i bez okazji... ale od serca.. nie bo spoleczenstwo nakazuje (wiec wieksze prawdopodobienstwo ze prezent bedzie udany,  anie tylko kupiony na odczepnego..bo trzeba robic jak reszta karze) a kiedy kogoś kochamy, to mamy też nakaz- poinformowania go o tym.. tak poprostu..czasami znowu- bez okazji.. i tak kazdego dnia.. który, jest nową szansą na rozdawanie dobra i miłości- miedzy bliskich.. i dalekich.. między tych których kochamy i tych których uczymy się kochać i akceptować- ze względu na Allah.. a taka miłość jest najpiękniejsza i będzie miała też najpiękniejsze wynagrodzenie..

A teraz kilka słów, o tym jakimś męczenniku.. aby każdy wybierał swoje święta świadomie, a nie dlatego, że inni je robią i napewno nie dlatego, że tak jest lepiej dla czyjegoś biznesu..

Kim był Święty  Walenty ? (święty wg chrzescijanstwa, bo  w islamie to byłby tylko męczennik, który nie dopomoże w niczym żyjącym)
Według legendy Walenty z wykształcenia był lekarzem, z powołania biskupem chrześcijańskim. Zginął on śmiercią męczeńską w III wieku. W 270 roku cesarz Klaudiusz II kazał mu się przekonwertowć do pogaństwa, Walenty odmówił, został uwięziony i ścięty. 

Dlaczego chroni kochanków ?
Legenda głosi, że podczas pobytu w więzieniu Walenty zakochał się w niewidomej w córce strażnika więzienia. Dzięki modlitwie młodego Walentego ukochana odzyskała wzrok. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: "Od Twojego Walentego". Egzekucję wykonano 14 lutego 269 r.

Kiedy Walenty stał się patronem zakochanych ?
Papież Gelasius w 496 roku 14 lutego zastąpił pogańskie święto Luperkalia Walentynkami na cześć świętego męczennika Walentego.


Co to były Luperkalia ?
W dniach od 13 lutego do 15 lutego w Rzymie odbywała się wigilia święta wiosny ku czci Junony, rzymskiej bogini kobiet i małżeństwa, oraz Pana, boga przyrody. Podczas święta urodzaju i płodności mężczyźni losowali w urnie tabliczki z imionami dziewcząt. W ten sposób
 na uroczystości dobierali się w pary.

Jak to się wiąże z Walentynkami ?
Gdy Romulus był królem, przez długi okres kobiety nie mogły mieć dzieci. Oddawano wówczas cześć bogom. Stąd związek nie tyle z romantyczną miłością co z płodnością.


Pierwsza wzmianka o Walentynkach
Pierwsze konkretne powiązanie dnia Walentego z romantyczną miłością sięga średniowiecza gdy Geoffrey Chaucer pisał w "Sejmie ptasim" o zaangażowaniu Ryszarda II z Anglii i Anny z Czech i o dniu św. Walentego, w którym to ptaki łączą się w pary.


no i tyle chyba wystarczy, aby otworzyć coniektórym oczy...

Pogańskie/ateistyczne świeto- całkowicie zakazane w islamie, ze względu na to, że wywodzi sie nie z religii- a pogaństwa.. to tak jakby podać rękę poganom i podziękować za to, że są poganami/ ateistami i nie uwierzyli w BOGA..

Podać rękę, pomimo, że my muzułmanie mamy coś piękniejszego, nadanego przez Samego Boga.. coś, za co będziemy mieć wynagrodzenie.. a nie karę.. czemu więc stawać po stronie ateisty, skoro można stanąć po stronie wierzących i nadal świętować miłośc i to jeszcze piękniej?????

Pamiętajmy, że w Dniu Sądu zostaniemy wskrzeszeni z tymi których kochaliśmy.. i z tymi do których sie upodabnialiśmy..a to już nie jest zabawne:(((( niech nam Allah/Bog pomoże, być wolnymi ludzmi i wybierać świadomie to, jak chcemy żyć i za jakimi ludźmi podążać,..i oby byli to najlepsi (nie ci najgorsi) ludzie.. amin



Uwierzcie mi.. naprawde można... ba .. należy kochać nie świętując jakiś tam- walentynek..

każdego dnia..

kochać świat..
kochać ludzi..
kochać naturę..
kochać kawę i ciacho hihi..
kochać wszystko co Alah Stworzył..
kochać muzułmanów i nie muzułmanów (ale żeby było jasne- tych tylko, co robią dobre rzeczy.. a tych, którzy mnie atakują, którzy atakują proroków i Bogs- złych zostawiam w ich złości, dla Allah)
kochać swoją rodzinę..
kochać moje przeznaczenie i to że jesteśmy na dobrej drodze..
kochać nowe szansy i nadzieje, które dostaje się każdego dnia..
kochać prawdziwy islam...


3 komentarze:

  1. Kocham i jestem kochany, mam wspaniałą żonę i wspaniałe dzieci. Nie obchodzimy walentynek. Te puste i cukierkowe święto na pokaz nie jest nam potrzebne, by prawdziwie kochać i okazywać sobie miłość każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polacy nie mieli wcześniej walentynek, to święto przywędrowało z zachodu razem z coca colą w latach 90. W czasach słowiansko poganskich istniało słowianskie święto miłości - święto Kupały, ale bylo później strasznie tępione przez Kościół bo łączyło się z seksem osób które nie były ze sobą w związku małżeńskim czyli grzechem i może dlatego Kościół katolicki wprowadził później Zielone Świątki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze robicie. Walentynki to nie nasze słowiańskie święto, niedługo nam Halloween czy Święto Dziękczynienia z indykiem narzucą.
    Muzułmanie jedyni normalni ludzie.

    OdpowiedzUsuń