znalezione...
Przeminęły dane dni.. godziny.. minuty.. i chwile..
Było lato.. jesień.. nawet i zima.. i znów latają motyle..
Codziennie, tak samo- czas szybko ucieka..
I czasem trudno nadążyć.. by znaleźć w sobie człowieka..
Praca..pogonie.. ciagłe poszukiwania..
A przez to, często brakuje nam prawdziwego..szczerego zdania..
A jak powiedzieć stop? jak wyrwać się z tej niewoli?
kiedy wszystko robione jest ze śpiącej własnej woli?
I niby nic już nie rusza..
A jednak ta myśl..do refleksji zmusza..
Myśl o tej śmierci.. o końcu.. być może i nowym początku?
Zatrzymaj bieg i pomyśl człowieku..
Czego właściwie Ci trzeba?
Pragniesz pieniędzy, zabawy, czy może życia po swojej śmierci?
Pieniądze szczęścia nie dają..
zabawy nudne się stają..
A życie po śmierci, wręcz zmusza..
by o tym temat poruszać..
Więc do roboty człowieku..
Pomyśl co dalej.. co potem..
Bo gdy się skończy ta droga..
Staniemy w Obliczu Boga..
On Wie co w sercu...
I drogę Ci wtedy wskaże..
A żebyś na niej nie zbłądził
Znaki Ci na niej pokaże..
Wszystko od Ciebie zależy
Masz przecież wolną wolę..
Rozważ to w swoim sercu..
Uwolnij Twą smutną dolę.
Nie zmarnuj szansy człowieku..
Która została Ci dana..
Bo życie na ziemi minie
i
staniesz przed sądem Pana...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz